Historia polskiej waluty

10:45 0 Komentarzy





Polska waluta od początku swojego istnienia przeszła długą drogę. Od banknotów o nominale 10 milionów marek po 2 miliony złotych. Nominał na banknocie zmieniał się równie często jak ich wygląd. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Obowiązującą walutą była marka polska, a za jej emisję odpowiedzialna była Krajowa Kasa Pożyczkowa. Cięgle postępująca inflacja zmusiła do pojawiania się coraz większych nominałów. Jako ostatni pojawił się banknot o nominale 10 milionów marek i był to najwyższy nominał, zaś najniższy wynosił ½ marki.

 

Już w 1919 r. sejm uchwalił ustawę wprowadzającą nową walutę i był nią złoty. Rozważano również określenie nowej waluty jako lech lub pol. Proces wymiany marki na złotego rozpoczął się 5 lat później, a jej wartość została ustalona na 0,29 uncji czystego złota. Powodem późnego wprowadzenia złotego był deficyt budżetowy oraz inflacja. W 1918 r. za 1 dolara trzeba było zapłacić 9 marek,
a 5 lat później jego cena wyniosła prawie 6,5 miliona marek. Markę polską trzeba było wymienić do końca maja 1925 roku, a jej kurs ustalono na 1:1 800 000. 28 października 1950 roku decyzją Rady Ministrów zmieniono system pieniężny i przeprowadzono reformę monetarną. Wówczas 1 złoty był warty 0,222168 gramów czystego złota, a wymiana banknotów nastąpiła 8 listopada. Nowy przelicznik wynosił 1:100 lecz ceny i płace przeliczono w innej proporcji. Najniższym nominałem zostało 2 zł, a najwyższym 500 zł. Nowe banknoty miały nawiązywać do tematyki roboczo-chłopskiej. Drukowano je w Warszawie, Łodzi i Pradze.


29 grudnia 1989 roku ustawą sejmową zmieniono nazwę państwa na Rzeczpospolita Polska. Takie oznaczenia pojawiły się także na nowych banknotach. Nowe oznaczenie miały nowe środki płatnicze, z których największy nominał miał 2 mln złotych 1995 r. planowano wypuszczenie banknotu
o nominale 5 mln złotych ale do tego nie doszło, ponieważ zdecydowano się na radykalne zmiany, które miały zatrzymać pędzącą inflację. Przeprowadzono denominację, a co za tym idzie w obiegu pojawiły się nowe banknoty. Pierwszego dnia stycznia 1995 roku przeprowadzono denominację. Wprowadzono równocześnie polskiego nowego złotego. Jeden był warty tyle co 10 tysięcy złotych sprzed denominacji. Nowe banknoty miały nominały 10, 20, 50 złotych. Te o wartości 100 i 200 złotych pojawiły się w obiegu 1 czerwca tego samego roku. Najniższy nominał nowo wprowadzonej waluty wynosił 1 zł, a oprócz niego funkcjonowały banknoty o nominale 2, 5, 50, 100, 500, 1000 zł. Banknoty pełniły też funkcję bilonu. Pierwsza emisja NPB okazała się nieudana, ponieważ banknoty były słabo zabezpieczone i łatwo było je podrobić. Dlatego w 1948 r. zdecydowano się na ich wymianę. Jedynym banknotem, który odbiegał od socjalistycznej stylistyki był banknot o nominale 1000 złotych. Wprowadzono go jednak dopiero w 1966 roku, z okazji tysiąclecia państwa polskiego.

 

W 1975 zaczęto wprowadzać w obieg nowe banknoty, których serię nazwano „Wielcy Polacy”. Jako pierwsze do obiegu trafiły banknoty o nominale 50, 100, 200, 500 i 1000 złotych. Po wprowadzeniu stanu wojennego pojawiły się również banknoty o nominale 10 i 20 zł. 29 grudnia 1989 roku ustawą sejmową zmieniono nazwę państwa na Rzeczpospolita Polska. Takie oznaczenia pojawiły się także na nowych banknotach. Nowe oznaczenie miały nowe środki płatnicze, z których największy nominał miał 2 mln złotych 1995 r. planowano wypuszczenie banknotu o nominale 5 mln złotych ale do tego nie doszło, ponieważ zdecydowano się na radykalne zmiany, które miały zatrzymać pędzącą inflację. Przeprowadzono denominację, a co za tym idzie w obiegu pojawiły się nowe banknoty. Pierwszego dnia stycznia 1995 roku przeprowadzono denominację. Wprowadzono równocześnie polskiego nowego złotego. Jeden był warty tyle co 10 tysięcy złotych sprzed denominacji. Nowe banknoty miały nominały 10, 20, 50 złotych. Te o wartości 100 i 200 złotych pojawiły się w obiegu 1 czerwca tego samego roku.

Śladami złotego



 Źródło: banknoty.republika.pl, banknotypolskie.pl

Unknown

Some say he’s half man half fish, others say he’s more of a seventy/thirty split. Either way he’s a fishy bastard.